Rozpoczynając blogowanie musisz zaplanować jak "ochrzcić" swoją stronę... Puść wodzę fantazji wymyślając jakąś fikuśną nazwę choć w niewielkim stopniu związanym z przewidywaną tematyką. Czytelnik myśląc "fajnie się zapowiada" na pewno wpadnie.
Myślę,że stopień najbardziej skomplikowany. Co znaczy być rzetelnym? Rzetelnym w swoich obowiązkach? Uczciwym, konkretnym, wywiązującym się, pracowitym, No właśnie, podkreślam słowo pracowitym. By blog jako tako znalazł się w czołówce "rozpoznawalnych" musi zaciekawić treścią,zaintrygować nazwą i przyciągać nowych ludzi za pomocą codziennych, świeżutkich postów pisanych od serca (w skrócie: trzeba w niego wsadzić sporo pracy). Jeżeli mamy zamiar kopiować notki od innych bloggerów czy zapuszczać wygląd - nie podejmujmy się pisania w ogóle.
Praktycznie ponad 89% odwiedzających zwraca uwagę na oprawę graficzną twojego bloga. Należy o takową zadbać. Poszperaj w różnych szabloniarniach,a jeżeli nie znalazłeś czegoś w swoim typie - złóż zamówienie. Czujesz się na siłach? Może potrafisz obsługiwać przynajmniej Photoscape - możesz iść na własną rękę i zaprojektować coś a'la DIY. Nikt przecież nie lubi bloga gdzie czcionka wynosi 5px, tło je st tzw. "oczojebne" (przepraszam za wyrażenie), czcionka żółta a nagłówek nieokrzesany. To odpycha. Odpycha pisane przez wielkie "O".
Od razu zastrzegam,że NIE SPAM! Spamowanie to najgorsza, internetowa zbrodnia przeciwko ludzkości. Komentuj blogi, wypowiedz się na temat treści najnowszego wpisu,a na końcu komentarza zostaw niepozornie adres swojej strony. Pomaga? Jasne.
Jeżeli prowadzisz bloga o modzie - możesz zorganizować jakieś rozdanie lub loterię gdzie do wygrania będą modne ciuchy czy dodatki. Takie rzeczy również przyciągają w szczególności czytelniczki, które później, na swoich stronach polecają link do waszego bloga. Nie każdy pisze about fashion dlatego innym polecam głównie atrakcje - dobrym tego przykładem być może czat blogowy.
(c) Venice
pomocne te Twoje rady i miło się czyta ;)
OdpowiedzUsuńhttp://majlena-fashion.blogspot.com/
O i od razu koleżanka powyżej "skorzystała" z Twojej instrukcji ;) Bardzo nie lubię krótkich komentarzy na 5-6 słów i linku zaraz pod. Jesli zostawia się ciekawy komentarz to autor posta na pewno odwiedzi bloga.
OdpowiedzUsuńTakie perełki zawsze wyłaniają się wtedy, gdy się je opisuje :) No cóż, taki już mój zawód, że z czymś podobnym spotykam się dość często.Tłumaczę to po prostu brakiem szacunku do autora. Smutno się robi, gdy widzi się, jak ktoś olewa twój wysiłek. Ale, są też przecież wyjątki, które, tak jak ty, sprzeciwiają się pseudo-komentatorom :)
Usuń